- Rozmiar tekstu
- Kontrast
Dzień Inwalidy
Impreza z okazji Dnia Inwalidy odbyło się dnia 10.05.2008 r. Zorganizował ją Zarząd Rejonowy Związku przy wsparciu finansowym PCPR.
Program był dwuczęściowy przewidywał spotkanie przy herbacie oraz wycieczkę do Lublina.
W pierwszej części wzięło udział 70 osób. Po uroczystym powitaniu i złożeniu życzeń Przewodniczący Aleksander Szołucha przedstawił program działania Związku na najbliższy okres, ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych, przypomniał o wyjeździe na drugi turnus rehabilitacyjny do Łomży, o terminowych zapisach na wycieczki i o postępach prac przy tworzeniu Regionalnego Centrum Kultury w Rowinach.
W dalszej części odbył się poczęstunek (kiełbaski, ciastka, herbata). W trakcie biesiadowania związkowy chór umilał nam czas swoim śpiewem.
O godzinie 12 27 osób wyjechało autokarem na wycieczkę do Lublina. Po drodze przewodniczący Związku Aleksander Szołucha przybliżył uczestnikom wycieczki historię Horodyszcza, Jabłonia i najbliższej okolicy.
Od godziny 14 zwiedzaliśmy Muzeum Wsi Lubelskiej, po którym oprowadzał przewodnik. Poznaliśmy dziedzictwo kultury naszego regionu. Oglądane obiekty i eksponaty przywołały wspomnienia z dziecięcych i młodzieńczych lat. Przewodnik był zdumiony ilością zadawanych pytań i ogromnym zainteresowaniem emerytów-uczestników wycieczki.
Z oglądanych obiektów najbardziej utkwiły w pamięci zagrody wiejskie z południowego Podlasia i Roztocza: wiatrak typu holenderskiego, dworek szlachecki z ogrodem w stylu francuskim, kościół z Matczyna, olejarnia i kuźnia, plebania z miejscowości Żeszczynka. Zwiedzanie Skansenu zakończyliśmy obiadem w karczmie Wiejskiej z Siedliszcza. Żurek i pierogi ruskie były wyśmienite.
W programie wycieczki przewidziano też czas wolny. Emeryci chętnie indywidualnie zwiedzali Stare Miasto w Lublinie, odpoczywali na Placu Litewskim i spacerowali na deptaku Krakowskiego Przedmieścia.
Ostatni etap wycieczki to Teatr imienia J. Osterwy. Oglądaliśmy sztukę Michała Bałuckiego pod tytułem "Niewolnice z Pipidówki".
O godzinie 23,00 trochę zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy do Wisznic. Dzień ten dostarczył wszystkim wiele wspomnień, ciekawych wrażeń i miłej rozrywki.