- Rozmiar tekstu
- Kontrast
„Śladami Ojca Mateusza”- wycieczka Sandomierz’2015
2 czerwca 2015r. 50 seniorów z PZERiI Zarząd Rejonowy w Wisznicach, uczestniczyło w wycieczce autokarowej do Sandomierza i Baranowa Sandomierskiego. Cała grupa stawiła się na dworcu autobusowym i po sprawdzeniu formalności punktualnie o godzinie 6.00 wyruszyła w trasę. Na miejsce dotarliśmy ok. godziny dziesiątej.
Przy studni, na sandomierskim Rynku Starego Miasta, przywitał nas przewodnik. Krótko opowiedział o historii Sandomierza.
Program wycieczki „Śladami Ojca Mateusza" rozpoczęliśmy od wędrówki po wzgórzu staromiejskim, następnie przechodząc przez ucho igielne, zmierzaliśmy w kierunku prastarego dominikańskiego kościoła św. Jakuba. Świątynię wykonano w stylu renesansowym. Jest to jeden z najstarszych kościołów wzniesionych z cegły na terenie Polski (a nawet Europy) i ma status zabytku zerowej klasy. Następnie maszerowaliśmy sandomierskimi wąwozami lessowymi w kierunku dziedzińca zamkowego. Wąwóz Świętej Królowej Jadwigi liczył ok. 500m długości, a jego wysokość miejscami dochodziła do 7m. Zbocza wąwozu były bardzo stare i piaszczyste. Na uwagę zasługiwały rosnące w nim drzewa, a właściwie korzenie tych drzew, które wiły się między sobą obnażone przez ukształtowanie terenu oraz wiatr i deszcz.
Spacerowaliśmy i oglądaliśmy: Stare Miasto, dziedziniec zamkowy z zamkiem oraz ratusz, zabytkowe kamieniczki, Collegium Gostomianum, Dom Długosza.
Po chwili wytchnienia udaliśmy się w kierunku Podziemnej Trasy Turystycznej liczącej ok. 470m. Krętymi schodami weszliśmy dwanaście metrów pod ziemię. Przewodniczka opowiedziała nam legendę o Helenie Krępiance, która podstępem zawabiła Tatarów do lochów. Mongołowie dali się zwieść i zginęli. Ciekawe miejsca w podziemiach to: Zbrojownia Rycerska oraz dawne spiżarnie.
Po wyjściu z podziemi poszliśmy do gotyckiej Bazyliki Katedralnej wzniesionej w 1360 r. Wnętrze kościoła zachwyciło nas swoim bogatym wystrojem w stylu barokowym. Dzięki przewodniczce poznaliśmy jego ciekawą historię.
Z Bazyliki nasza droga wiodła do Bramy Opatowskiej, która była częścią murów obronnych zbudowanych przez Kazimierza Wielkiego i pełniła funkcję wjazdu do miasta. Z ostatniego piętra, na wysokości 33m, mogliśmy podziwiać piękną panoramę miasta oraz najbliższą okolicę z płynącą Wisłą.
Trochę zmęczeni i głodni udaliśmy się na smaczny obiad do restauracji „Pod Ciżemką". Po obiedzie mieliśmy prawie godzinę wolnego czasu do odjazdu z Sandomierza.
Następnym obiektem do zwiedzania był przepiękny zamek w Baranowie Sandomierskim, nazywany również „Małym Wawelem". To perła architektury renesansowej, zabytek klasy światowej, jeden z najpiękniejszych w Polsce. W trakcie zwiedzania podziwialiśmy: Salę Portretową, Galerię Tylmanowską, Salony Gościnne, Basztę Falconiego. Piękne komnaty i ich wystrój z oryginalnymi meblami i obrazami oddawały atmosferę, jaka towarzyszyła dawnym ich właścicielom. Ponadto zwiedziliśmy kaplicę zamkową. Zachowały się tu ocalałe ze zniszczeń wojennych fragmenty witraży projektu Józefa Mehoffera. Dopełnieniem tego klimatu był arkadowy dziedziniec otoczony krużgankami oraz charakterystyczne schody. Zamek w Baranowie otacza przepiękny park. Naszą uwagę przykuły rzadkie okazy drzew, np. kwitnące tulipanowce.
Wzbogaceni o nową wiedzę, pełni miłych wrażeń, wdzięczni Panu Bogu za sprzyjającą pogodę, o godzinie 18-ej wyruszyliśmy w drogę powrotną. Czas spędzony w autokarze to wesołe piosenki, opowiadane żarty, anegdotki, dzielenie się spostrzeżeniami. Bez przeszkód dojechaliśmy do Wisznic o godzinie 22-ej. W powszechnej opinii wycieczkowiczów, była to bardzo udana wyprawa.
Organizator wycieczki: S. Moryl