Został zakończony projekt ,, Niepełnosprawni w trosce o zachowanie  kultury i tradycji regionu” realizowany przez Zarząd Okręgowy PZERiI w Lublinie przy współudziale Zarządów Rejonowych Świdnik i Wisznice, wsparty finansowo przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej przy Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie.

Podsumowania i oceny  wykonanych zadań dokonano 29 grudnia 2009 roku w Wisznicach. Spotkanie z tej okazji poprowadził przewodniczący ZR PZERiI w Wisznicach – Aleksander Szołucha. Przybyli na nie członkowie Zarządu Okręgowego - Alina Gucma, Stanisław Miciuk, Genowefa Kulczycka, przewodnicząca ZR. Świdnik Teresa Celej, chór z kapelą "Podzamcze" z Mełgwi, uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej i seniorzy ze Świdnika, przedstawiciele władz  samorządowych i instytucji wspierających działalność związaną z kulturą i tradycją regionu z Wisznic.

Galeria >>>

Zarząd Rejonowy PZERiI w Wisznicach zorganizował dla swoich członków kurs komputerowy. Szkolenie sfinansował Zarząd Okręgu PZERiI w Lublinie. Wykłady i ćwiczenia prowadziła pani mgr Mirosława Iwanek - Bortniczuk w sali komputerowej Gimnazjum im. K.K. Baczyńskiego w Wisznicach.

Kurs rozpoczął się dnia 18 listopada 2009 roku, uzgodnione zostały terminy zajęć dwa razy w tygodniu  po dwie godziny dziennie. Razem 20 godzin zajęć. Zakończono kurs 31.12.2009 roku.

Na zajęcia uczęszczali seniorzy:  Mirosława Głuszczyk, Ewa Haczkur,, Janina Jaroszkiewicz, Irena Klimkowicz, Henryk Klimkowicz, Agnieszka Majczyna, Ryszarda Nuszczyk, Irena Olszewska, Krystyna Suwała, Bogusław Suwała, Krystyna Sokołowska, Anna Turkiewicz.

Szkolenie komputerowe prowadzone było w zakresie podstawowym, poczynając od nauki uruchomienia i wyłączenia komputera, zakładania i otwieranie folderów, pisanie informacji tekstowych, rysowanie w programie "Paint", tworzenie zaproszeń, ogłoszeń, korzystając z programu "Microsoft Word" oraz zapisywanie utworzonych dokumentów w założonym folderze.

Galeria >>>

Mimo zimowego chłodu bardzo ciepła atmosfera od południa 8 marca 2010 panowała w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury w Wisznicach. Seniorki z Polskiego Związku Emerytów świętowały Dzień Kobiet. Na spotkanie, które zorganizowali panowie ze Związku, przyszło około 100 pań. Życzenia złożyli Aleksander Szołucha – przewodniczący PZERiI, Piotr Dragan – Wójt Gminy i Bogusław Szczęśniak – Dyrektor Gimnazjum w Wisznicach.

Galeria >>>

W dniach 16-29 kwietnia 20101 r. 17 osobowa grupa emerytów była na turnusie rehabilitacyjnym w Mielnie nad Morzem Bałtyckim. Klimat morski-powietrze nasycone jodem i solą, skuteczne zabiegi borowinowe i masaże oraz spacery nad morzem wpłynęły na poprawę zdrowia i samopoczucia. Personel ośrodka zadbał także o rozrywkę organizując wieczorki taneczne oraz spotkania przy grillu. W wolnym czasie jeździliśmy do Koszalina zwiedzać miasto i ciekawe obiekty oraz do Kołobrzegu poznać inne ośrodki wczasowe, port oraz pospacerować plażą.

Byliśmy także w  „Hortulusie” w Dobrzycy, gdzie na powierzchni ponad 4 ha urządzone są liczne ogrody w różnym stylu i o różnej tematyce. Spacerując po ogrodach zachwycaliśmy się elementami małej architektury ogrodowej. Po dwutygodniowym pobycie, podczas uroczystej kolacji, w milej i serdecznej atmosferze, przy muzyce i śpiewie pożegnaliśmy się z personelem i innymi kuracjuszami.
Zdjęcia z naszego pobytu można obejrzeć w galerii.

M.G.

Od dawna wiadomo, że seniorzy ze Związku Emerytów w Wisznicach potrafią łączyć pożyteczne z przyjemnym, edukację z wypoczynkiem.

Jak bardzo interesująca może być historia okolicy, którą na co dzień postrzegamy jako coś zwyczajnego przekonali się w niedzielę 9 maja 2010 roku uczestnicy rajdu samochodowego na trasie Wiszince – Dołholiska – Horodyszcze – Polubicze – Rowiny. Pogoda dopisała. Rajd prowadził i z humorem barwnie historię przybliżał Aleksander Szołucha.

Galeria >>>

Zarząd Rejonowy PZERiI w Wisznicach, zgodnie z coroczną tradycją, zorganizował w dniu 10.06.2010 r. spotkanie seniorów pod nazwą ,,Dzień Inwalidy”. Spotkanie zaszczycili swoją obecnością Wójt Gminy Wisznice- Piotr Dragan oraz dyrektor GOKiO w Wisznicach- Elżbieta Sokołowska. Spotkanie odbyło się w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury. Uroczystość prowadził przewodniczący Zarządu Rejonowego  Aleksander Szołucha, który na wstępie powitał przybyłych gości oraz zebranych seniorów. W swoim wystąpieniu złożył wszystkim zebranym serdeczne życzenia . Wójt Gminy pan Piotr Dragan życzył wszystkim  dużo pomyślności i zdrowia, wyraził podziw i podziękowanie za energię i pracowitość seniorów, podkreślając prace w Regionalnym Centrum Kultury w Rowinach. Obiecał pomoc Urzędu Gminy  wspierającą działalności seniorów. Dyrektor GOKiO włączając się do składanych życzeń wyraziła dalszą chęć współpracy.

Galeria >>>

"Tam panny siedziały, wianuszki wijały”… U seniorów wianki przygotowały panie stanu wolnego i postanowiły sprawdzić, jakie mają szczęście. Najlepszą okazją była uroczystość Sobótka.

24 czerwca 2010 roku w Rowinach zebrało się ponad 60 osób. Tuż przed zachodem słońca wszyscy wyruszyli nad rzeczkę Grabarkę. Panie z przygotowanymi wiankami starały się nie zdradzić swego sekretu. Płynące po wodzie wianki starali się wyłowić stojący w dużej odległości od pań – panowie. Śmiechu było przy tym sporo, jeszcze więcej dowcipnych komentarzy. Nikt jednak nie zaliczył zbędnej kąpieli, żaden wianek nie utonął.

Pary, które ,,połączyła” rzeka prowadziły rozbawionych uczestników zabawy na plac przy RCKL, gdzie był czas na poczęstunek (koszyczek) . Było też ognisko zgodnie ze świętojańską tradycją, wesoła zabawa pod sosną, dużo wspólnego śpiewu i tańce z wiankami.

Noc zmusiła uczestników zabawy do powrotu do domu.

Galeria >>>

HPK

Jednodniowa wycieczka do Warszawy, której trudów zorganizowania na dzień 25 czerwca 2010 roku podjął się Aleksander Szołucha, miała charakter wzbogacający wiedzę seniorów z różnych okresów historii.

Na początek – czasy najnowsze, znane z współczesnych nam środków przekazu, jakże inaczej odbierane po latach, gdy stanęło się oko w oko z prawdą. Zaczynamy od Kościoła Świętego Stanisława na Żoliborzu, przy którym znajduje się grób błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez aparat bezpieczeństwa komunistycznej władzy. Mamy czas na modlitewne skupienie, na refleksje – jakże bolesne.

Ogromne wrażenie robi na nas poświęcone ks. Jerzemu muzeum, po którym oprowadza nas młoda wolontariuszka.

Następny obiekt to Królewskie Łazienki. Z uwagą oglądamy architekturę budynku, zdobienia, wystrój wnętrz – obrazy, freski i ich symbolikę, rzeźby, meble, różnorodność posadzek. Na zewnątrz dużo radości wywołuje paw, który dumnie prezentuje swój ogon jak modelka na wybiegu.

Najwięcej czasu spędzamy w Muzeum Powstania Warszawskiego. Tam dopiero w pełni doceniamy bohaterstwo powstańców, inaczej widzimy ich patriotyzm, przeżywamy grozę tamtych dni, dokonujemy innej niż dotychczas oceny tego zrywu stolicy. Bo muzeum to nie tylko powstanie. To lata historii związanej z okupacją kraju (filmy, eksponaty, prezentacja multimedialna, urządzenia, zdjęcia, dokumenty, afisze uliczne, podziemna prasa.)

Korzystamy z materiałów, na podstawie których dzień po dniu możemy odtworzyć przebieg walk (63 dni).  Nasza izba historyczna zostanie wzbogacona o nowe materiały.

Po obiedzie dla relaksu trochę czasu na spacer po ZOO i szczęśliwy powrót do domu.

Galeria >>>

HPK

Na poznawanie świata nigdy nie jest za późno. Przekonali się o tym seniorzy z PZERiI w Wisznicach, którzy wybrali się na trzydniową (27-28-29 sierpnia 2010 r.) wycieczkę po pięknej ziemi Warmii i Mazur.

Galeria >>>

Pierwszy dzień, mimo awarii autokaru, którą udało się usunąć, dojeżdżamy do Treblinki – dawnego obozu zagłady Żydów. Leśną drogą dochodzimy do miejsca pamięci na wzgórzu, jakże innego, niż te, które do tej pory oglądaliśmy. Jesteśmy pod silnym wrażeniem sterczących z ziemi płyt granitowych z napisami miejscowości, skąd przywożeni byli Żydzi. Wśród 1700 jest  kamień z napisem Wisznice. (Tak trudno pojąć, że ludzie ludziom zgotowali taki los).

Rejs po jeziorze Mamry. Podziwiamy krajobraz i budownictwo. Fala spora i trochę nas huśta, ale większość z nas jest na górnym pokładzie.

Święta Lipka – piękna Świątynia, freski, ołtarze. Słuchamy muzyki organowej. Czas na osobiste modlitewne skupienie.

Reszel – nocleg. Miasto oglądamy przez okno autokaru.

Dzień drugi.

Gierłoż - ,,Wilczy Szaniec” zespół bunkrów Hitlera. Zdumiewająco grube mury. Przewodnik pan Kozakiewicz mówi z humorem, podrzuca liczne ciekawostki. Nikt się nie nudzi.

Giżycko – Twierdza Boyen. Długi spacer wzdłuż umocnień. Oglądamy różne budynki, poznajemy ich przeznaczenie, wchodzimy do wnętrza. I ta, jakże inna od naszej, architektura!

Omega – bar. Jemy obiad. Odpoczynek.

Do Olsztyna. Mijamy wysokie, smukłe, murowane kapliczki przydrożne. W mijanych miejscowościach zabudowa związana z budownictwem pruskim.

Dzień trzeci.

Olsztyn – Dla chętnych ku potrzebie ducha Msza Święta w kościele NSPJ. Inny charakter świątyni (neogotyk) niż w Świętej Lipce. Śniadanie we własnym zakresie.

Muzeum Warmii i Mazur – zamek, wieża, kolekcja monet (można było na majdanie wybić ,,Kopernika”), komnaty Kopernika, kolekcja herbów pruskich w srebrze. Wystawa malarstwa współczesnego ,,Bitwa pod Grunwaldem i co po niej”.

Spacer po Starówce Olsztyńskiej. Planetarium – Film ,,Dwa szkiełka”.

Gietrzwałd – Sanktuarium Maryjne. Kościół, źródełko, droga krzyżowa.

Szczytno – Wspólny obiad i szczęśliwy powrót do domu.

Zdaniem uczestników wycieczka została świetnie przygotowana przez Pana Aleksandra Szołuchę pod względem merytorycznym (informacja w autokarze o zabytkach, które mamy zwiedzać, ciekawostki o mijanych miastach, wiedza o zdarzeniach historycz- nych) i organizacyjnym. Podziękowania dla organizatorów wycieczki ( między innymi Pani Mirosławy Głuszczyk).

Ziemia warmińsko–mazurska urzekła nas pięknem jezior, malowniczym wzgórzami, architekturą zabytkowych budowli.

HPK

W 2004r. po raz pierwszy wisznicki Zarząd Oddziału Rejonowego za pośrednictwem Zarządu Okręgowego w Lublinie otrzymał z Banku Żywności produkty  spożywcze do rozdysponowania wśród najuboższych członków. Ilość ich w poszczególnych latach przedstawiamy poniżej:

1. Rok 2004 - 330 kg
2. Rok 2005 - 876 kg
3. Rok 2006 - 2248 kg
4. Rok 2007 - 640 kg

Głównym asortymentem było mleko, a niewielką część stanowiły: mąka,  makaron, cukier, ryż i ser.

W latach 2004-2007 nieodpłatny przewóz darów z Lublina zapewniał Urząd Gminy w Wisznicach.

Przy załadunku lub rozładunku i magazynowaniu darów pracowali  nieodpłatnie wolontariusze - członkowie związku. Dystrybucję  darów, prowadzenie dokumentacji związanej z rozdziałem darów prowadziła Helena Petruczynik – Kochan i Zbigniew Górski.

Galeria >>>